Monika trenuje trzy razy w tygodniu. Po ciąży mocno przytyła, więc najpierw rozpoczęła solidną redukcję, aby zrzucić zbędną tkankę tłuszczową, trzymając się planu żywienia z 1800 kcal. Następnie rozpoczęła budowę masy mięśniowej przy kaloryce dochodzącej do nawet 2500 kcal i po roku sylwetka nabrała konkretnych kształtów. Priorytet to nogi i pośladki, choć o górne partie mięśniowe sylwetki również zadbaliśmy, nie zapominając o ćwiczeniach na plecy, barki, brzuch i ramiona.